Reklama

Poważny nóż czyli mały dagger ZT0150

Zaczęty przez Mario, 05-09-2007, 10:02:48

Mario

Od czasu gdy miałem przyjemność bawić się sztylecikem Smith & Wesson HRT Military Boot SW-HRT3 marzyła mi się taka nieduża zabaweczka ale z lepszych materiałów. Nie pytajcie dlaczego. Kaprys taki. :D

Smith & Wesson HRT Military Boot SW-HRT3
Generalnie po sprzedaży S&W poszukiwałem czegoś co spełniło by moje oczekiwania i przy tym wyglądało sympatycznie (o ile nóż do dźgania innych może wyglądać sympatycznie :dodge: ).
Dość długo zastanawiałem się zarówno nad tak lubianym przez Lady Croft Gerberkiem Guardian Back Up jak i nad Fallknivenem G1 Garm Fighter.

Gerber Guardian Back Up
   

Fallkniven G1 Garm Fighter

Niestety choć oba mi się podobały, to w moich pięknych oczkach dyskfalifikowała je zastosowana stal.
Tak, wiem, że w tego rodzaju nożu całkowicie wystarczy 420-ka ale mi sie marzyło coś z S30V, a jako że nie miewam morderczych zamiarów to mogłem szaleć.....
Hmmm.... czy jednak aby na pewno nie miewam... :dodge: ... no nieważne....
Minał jakiś czas.... nie udało mi się nic znaleść a z upływem tygodni chęć na zakup niedużego daggerka jakoś odeszła w zapomnienie...
I nagle trafiło się parę zł za sprzedane kilka nożyków i zapragnąłem mieć coś nowego.
Kupując pewien nożyk chciałem skorzystać z okazji i jednej przesyłki więc szukałem jeszcze jakiegoś drugiego ostrza.
Nagle okazało się że mając pieniądze przy dupie, nie wiem co chciałbym sobie kupić.  8D
Prawie całkowicie zdołowany brakiem jakieś konkretnej koncepcji na zakup przekonany że juz nic nie znajdę, w akcie totalnej desperacji zerknałem w ostatnie już miejsce swoich poszukiwań (zakres poszukiwań obejmował tylko produkty pewnego sklepu za wielką wodą).... Zajrzałem tam tylko po to by upewnić się że tam też nic nie znajde.
I nagle olśnienie 8D .... znalazłem... uroczy mały dagger projektu Tima Galyeana.....
Nie dość że ma miodny wygląd to jeszcze z mojej upragnionej S30V :D łoł...
Pełnia szczęscia.....
Szybko podpytałem jedego z naszych forumowych kolegów za ile mi go ściągnie... cenę dał uczciwą, więc zamówiłem...
Teraz pozostaje czekać...
Czekam.....
I dalej kuźwa czekam.....
Czas dłuży się niemiłosiernie.....
Dopiero mineła doba, a ja już świruje na punkcie nowej zabaweczki..
Oglądam foteczki i siedząc z paczką chusteczek, regularnie wycieram kapiącą ślinę.....
Czekam...
Mineła kolejna godzina.....
Póki co doszedłem do wniosku że pochewka chyba będzie kwalifikować się do wymiany.
Patrząc na fotki czuję że nie jest to to czego oczekuję. Wolałbym dłuższa pochewką która łapałaby jeszcze conajmniej 1/3 rekojeści i bezstresowo umożliwiała troczenie noża rękojeścią w dół. Zastanawiam się czy da radę usunąć tego klipsa i podczepić Tek-loka.
To chyba będzie na dużego...ale czy rozstaw dziurek dobry ?? W jakich pozycjach da się go zamontować ??
A co mi tam, albo dam do dorobienia nowego kydexu albo bede nosił na IWB.
A paczki oczywiście wciaż nie ma....
Przeglądam wciaż fotki i biegam z miarką porównując jego wymiary z nożami które mam..... myślę o tym jak mi w łapce będzie leżał....
Wciąż i bez przerwy myślę o Nim...

Więc na początek dane techniczne i kilka fotkek poglądowych "pożyczonych"  z TAD Gear.

Panie i Panowie
Z największą przyjemnościa przedstawiam produkt ze stajni Zero Tolerance oznaczony nic nie mówiącym symbolem ZT 0150
SPECIFICATIONS:
Blade Length: 3.625''
Overall Length: 7.5''
Weight: 3.6 oz.
Blade Style: Double Edge Dagger
Blade Finish: Bronze PVD
Edge: Plain
Blade Steel: S30V
Rockwell Hardness: 60-61
Handle Material: 3D Machined Matte Black G-10
Guard: Integral
Pommel: Integral
Fittings: Stainless Steel
Sheath: Kydex with Multi-Carry Configuration & MOLLE Compatible
Country of Origin: USA



Choć praktycznie cała seria ZT to efekt współpracy Kershaw-Strider-Onion to w sumie 2 projekty nie są efektem tej kooperacji.
Przedstawiany tu ZT0150 projektu Tima Galyeana oraz ZT0500 projektu Granta and Gavina Hawk'ów

Tymczasem wciąż czekam na paczuszkę....

Powoli zapominam, że czekam...

Już się tak nie cieszę...

Dalej czekam...

I tak właśnie czekałem sobie wiele dni.... zdecydowanie za wiele....

I nagle telefon z UP...
W słuchawce slyszę że jest dla mnie paczka.... nie mogę doczekać się chwili gdy ją otworzę...
Jadę na pocztę...
W urzędzie kita ludzi... korzystam z wejścia słuzbowego..... wpadam od zaplecza na okienko paczkowe.... szukam paczki.... jest ...
Drążącymi dłońmi sięgam po Mili i delikatnie rozpakowuję paczkę.... ludzie na mnie patrzą.... nie szkodzi.... niech patrzą.... podniecenie rośnie ...
W środku dwa noże.... który pierwszy.... chwila zastanowienia... chwila się przedłuża..... to już nie jest chwila....
Wyglądam jak szaleniec... piana na ustach.... obłędny wzrok....
Decyzja podjęta.... zamykam oczy....biorę go w dłoń....
Otwieram oczy...
Ciemność....ciemność widzę...
Jestem spocony i podniecony....
Chwilę zajmuje mi zorientowanie się, że jestem u siebie w łużku i że jest środek nocy...

Więc to był tylko sen.... :frown:

Mineło kilka kolejnych dni spędzonych na przeglądaniu fotek i rozmyślaniu o nowej zabaweczce.
W między czasie dostałem PW z info, że paczka już w drodze do mnie...no już niedługo...już niedługo...

A to jest właśnie to na co czekam, fotki "pożyczone", ale za to nożyk obfocony z każdej możliwej strony.
Jak widać trafić można go również z tego typu pochewką.

Tymczasem kupiłem inny nozyk który powinien już nadejść, a zabawa nim uprzyjemni mi oczekiwanie na mojego ZT.

A póki co to wciąż czekam....

Dzwoni telefon... dzwonią z mojej poczty....
Mocno szczypie się w rękę....
Ałłaaaa....... Tym razem to nie jest sen....
Jak umiem najszybciej kuśtykam po schodach na dół.... do autka....wsiadam w moje piekne lśniące BMW rocznik 93, otwieram okno, niedbałym ruchem wyrzucam łokieć na zewnątrz, rozgłaszam muzyczkę i ruszam z piskiem opon w kierunku UP.
Parkuje byle jak, nie zamykam auta by zaoszczędzić na czasie... dopadam do drzwi... od zaplecza oczywiscie...paczka leży wciaż na ekspedycji.... siegam po Mili co by wyciać adres i podpisać, w międzyczasie szybki całus dla Jadzi.... Robert też się domaga bo to w sumie on zadzwonił...
Kategorycznie mu odmawiam.... podpisuje...i paczka moja  8D

Otwieram na szybko paczkę, żeby zerknąć czy wszystko jest w środku...
Nożyk dostajemy w niebrzydkim choć za dużym zielonym pudełeczku.
Teraz do autka i z piskiem w stronę domu... jeszcze po schodach....na górę... ( kuźwa, ale dużo tych schodów).... w końcu jestem... paczka na stół... Dobieram się na poważnie do zawartości....
No coż pochewka zgodnie z moimi przewidywaniami do wymiany.
Po odpięciu gumowego paska zabezpieczającego nóż (zamontowanego na stałe) otrzymujemy taktyczną grzechotkę.
Bo choć nóż trzyma się bardzo solidnie to jednak grzechocze gdy sie nim pomacha.
Obracam pochewkę i znów jestem w ciężkim szoku.
Klips jest zrobiony praktycznie na STAŁE  :dodge:    :] żeby go usunąć to trzeba co nieco popsuć !!!
To już nawet w S&W był wyjmowany.
Nie dokreci się do tej pochewki tek loka !!!!! I nie chodzi tylko o rozstaw dziurek!!!
Można zamontować teka tylko na środkowych dziurkach i tylko po stronie po której jest zapięcie więc po chuku takie rozwiązanie.
Co za kupa za przeproszeniem......

No teraz o samym nożu.
Mój egzemplarz został wyprodukowany w lipcu 07 i ma numerek 0087
Biorę go w dłoń...
Jest mały !!!
Mniejszy niż myślałem... :frown:
Pierwsze wrazenie to takie, że ni cholery nie da się go dobrze trzymać w łapce.
Faktura G10 całkiem agresywna i trzyma się dość pewnie. Spasowanie okładzin dobre, i bez niedoróbek.
Miłym akcentem jest dziurka na linkę.
Jesli chodzi o klingę to po zastosowaniu pokrycia zwanego "Bronze PVD" noż wygląda jak zardzewiały i takie wzbudza odczucia u osób postronnych. Zbrocze w ostrzu ma zapewne za zadanie uniemożliwić "zassanie" się w ranie, a przy okazji ciut zmniejsza wagę noża. Jednak można się przyczepić o kilka rzeczy, o symetryczność szlifów, o "równość" pokrycia itp, ale umówmy sie że nie jest to noż do podziwiania.
Choć dziwi mnie to:

Czas rozpocząć mini zabawę.
Na początek znów niemiłe rozczarowanie. S30V i nie naostrzyli noża ?? On nie goli  :?
Dobrałem się do pudła w którym przyszedł.
Pociął zgrabnie i przebijał na poziomie jakiego można się było spodziewać.
Jeśli chodzi o cięcie, to jakoś całkiem przyzwoicie sobie poradził.
Pomidorek, bułeczka, kiełbaska itp.
Wiadomo, że nie kroił jak kuchenniak lecz jednak te czynności nie przysparzały mu problemów, a z pomidorka wyszły nawet przyzwoite plasterki. Z mięskiem też sobie poradził i pomógł przy jedzeniu.
Przez chwilę żałowałem, że go kupiłem....Ale to była chwila...
Nosi się go dość przyjemnie choć raczej nie rękojeścia w dół, ale za to jest tak lekki że momentalnie się o nim zapomina.
Nie oszukujmy się, jest to nóż przeznaczony do wbijania i w tej "specjalności" z pewnością jest jednym z lepszych jakimi sie bawiłem.
A że radzi sobie również z innymi pracami, to już jest po prostu miłe.
Z czasem można się do niego przyzwyczaić i po pewnym czasie leży w łapce dużo lepiej niż można by przypuszczać.
Gdy pierwsze emocje opadną, można zachwycać się ciekawym projektem (dagger jak każdy   ;) ) oraz podziwiać proporcję itp. Nie jest to nóż wpadający w oko przy pierwszym "spotkaniu". Ale zapewniem, że można się z nim zaprzyjaźnić.
W przeciwieństwie do S&W z ZT pomimo niewielkich rozmiarów na odległość bije tzw. "zapas mocy".
Patrząc na niego wierzę że może dużo....
Nie katowałem go, i raczej nie będę, bo nie czuje potrzeby przebijania jakiś wyjątkowo twardych materiałów choć jeśli zdarzy się taka okazja to pewnie się pochwalę. Póki co mimo specjalnie wskazanych wad nóż w pełni spełnia moje oczekiwania.
To jest naprawdę uroczy mały dagger z topowych materiałów i za niewysoką w sumie ceną.
Mały ale za to na sterydach  :D
Chciałem i mam ....i nie żałuje...
A czas pewnie pokaże do czego może się jeszcze przydac i co jest wart. Póki co cieszę sie, że go mam.
Pełnię szczęscia psuje tylko skopany moim zdaniem projekt pochewki. No ale może taka miała właśnie być....
Choć naprawde nie wiem po co  :?

bagnet

Staaaaryyyy pisz scenariusze....

a nożyk fajowy, szkoda że taki trochę niedorobiony i pochwa nieprzemyślana?

Bayonet Belts - taktyczne pasy Bagneta

KOD ZNIŻKOWY dla Forumowiczów "KnivesFun"


Przez moje ręce przeszło 158 fixedów, 132 foldery, 11 tooli, 19 siekierek. Moje opinie są subiektywne i oparte na doświadczeniu, a nie na wymyślaniu.

Pele76

Gratulacje MC !!
Fajny opis, naprawde fajny!!!
Twoich recenzji i opisow z testow troszke brakuje na forum!

P.S z tym "zasysaniem" sie w ranie, to lekka lipa jest, a zbrocze, w tym przypadku to raczej buzda/bruzdzina, to sposob na lekkie wzmocnienie konstrukcji a takze dodanie czegos fajowego
do wizualnej strony noza. Zbrocze w sztylecie to takie 50/50 bo polowie sie podoba, a drugim nie bardzo, bo wola ostra krawedz pomiedzy szlifami.
Najpiękniejszym uczuciem, jakie możemy przeżyć,
jest odczucie tajemnicy. To ono jest źródłem autentycznej
sztuki, prawdziwej nauki. Ten kto nigdy nie odczuł tej emocji,
kto tego nigdy nie spróbował, jest jak umarły. Jego oczy są zamknięte.

  Albert Einstein



8,5/19

Pytek2

Gratulacje  :D,
zagadka http://www.knives.pl/forum/113-noze-taktyczne-i-fightery/szukam-nieduzego-fixeda-z-fighterskim-zacieciem.0.html została nareszcie rozwiązana. Co do zasysania w ranie to się nie znam, mnie tylko zassało w dołku jak zobaczyłem Twój nowy nabytek  8D Bajka.
Dobrego noszenia (przecież to EDC) :)

Pozdrawiam

Krzysiek

they that give up essential liberty to obtain a little temporary safety deserve neither liberty nor safety- Benjamin Franklin

Ripper

Mario to my ci takie rodzynki, noże piękne niesłychanie, ba użyteczna nawet niektóre - a ty takiego paskuda wybrałeś.
Wstydz sie  ;P

Free men own guns. Slaves don't.
Ponad 1/3 życia w tym grajdołku :}

pecado

Cytat: Ripper w 05-09-2007, 11:29:31

Mario to my ci takie rodzynki, noże piękne niesłychanie, ba użyteczna nawet niektóre - a ty takiego paskuda wybrałeś.
Wstydz sie  ;P

amen :)

Recka trochę przegadana opisami przyrody, ale konkretne wnioski też są, a to najważniejsze :-)
Dzięki!

P.S.
Zasysanie? Polecam mega-kłótliwy wątek o zbroczu (tak, był taki...). Ostro tam się z tym elementem rozprawiliśmy :P ;-)

pozdrawiam
pecado
Fanklub Taktycznej Rusałki |#| Barankom mówię moje stanowcze nie :mad:
hokka hey hadree hadree succomee succomee

Mario

Cytat: pecado w 05-09-2007, 11:43:56

amen :)

Recka trochę przegadana opisami przyrody, ale konkretne wnioski też są, a to najważniejsze :-)
Dzięki!

P.S.
Zasysanie? Polecam mega-kłótliwy wątek o zbroczu (tak, był taki...). Ostro tam się z tym elementem rozprawiliśmy :P ;-)

Generalnie to na zwolnieniu byłem, nudziło mi się i czekalem na nóż.
A że przegadałem.... no coż..ten typ tak ma.... to jeszcze wyniesione z liceum jest.
Dużo wody i jak najmniej w temacie ale żeby całość jakoś się trzymała.
W szkołach to egzamin zdawało  ;)

A jeśli chodzi o "zassanie" to kiedyś tam usłyszałem od znajomych pracujących w rzeźni taką opinię że z "rynienką" lepiej się wyjmuje. Choć też zależy gdzie się wbije bo w niektórych miejscach nie ma różnicy czy coś...
Nudzili się i dźgali jakieś tam połówki różnymi bazarowcami itp.
Nie pamiętam już dokładnie ale mniej wiecej tak to było, a w szczeguły nie wnikałem bo nawet podczas rozmowy na tego typu tematy robi mi się słabo...
Po za tym jest to dość popularna i obiegowa teoria, choć możliwe że nieprawdziwa.
Wątek o którym wspominasz czytałem już kiedyś a i teraz sobie przypomniałem.


Blacha

nie ma bata - musze to pomacać - zajebisty - strasznie mnie kręcą małe sztylety.

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? -spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego -zapewnił go Puchatek. - Pamiętaj tylko, aby zginąć z mieczem w dłoni, inaczej nie dostaniesz się do Valhalli.

Mario

Cytat: Blacha w 05-09-2007, 13:06:23

nie ma bata - musze to pomacać - zajebisty - strasznie mnie kręcą małe sztylety.

Da się załatwić tylko upomnij się przed zlotem


eye_lip

Cytat: MC Mario w 05-09-2007, 10:02:48

I nagle telefon z UP...

Wow, jesteś chyba kierownikiem UP na helenowskiej - do mnie nigdy nie dzwonią :)

Pozdrawiam
Filip


Lothian

Lubię sztylety, ale ten jest paaaaaaaaaskudnyyyyyyyy!!!  :)

"I nastąpiła walka na niebie" (Ap 12, 7)
"A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków."
(Ap 20, 10)

Mario

Cytat: eye_lip w 05-09-2007, 17:19:14

Wow, jesteś chyba kierownikiem UP na helenowskiej - do mnie nigdy nie dzwonią :)

Blisko, ale wyżej...
A mój urząd oddawczy jest w innym mieście  :D

XkondorX

Gdybyscie wiedzieli jak mi na GG pisal o tym nozu...po prostu widzialem przez te pare tysiecy metrow kabla orgazm Maria z drugiej strony ;-)

Gratuluje!

p.s.
I tak mi sie nie podoba :P

The true rebels always walk alone anyway.

aksamitny

Ale fajnie się czytało !
Też mam tak czasami,choć już coraz rzadziej,ostatnio śnił mi się Col Moschin  :D
Co do sztyletu,to podoba mi się,taki mały,zawsze pod ręką,fixed to coś fajnego.

Bazyl

Erious

Bardzo przyjemny nóż, no i świetny opis. Wprawdzie ja bym preferował dłuższą klingę, ale to szczegół. Jedynie te niedoróbki nieco dziwią...
Mam prośbę, mógłbyś wrzucić fotki całego noża w wyższej rozdzielczości? Chciałbym przyjrzeć się powłoce, rdzawy kolor wygląda bardzo fajnie, ale po zdjęciach czubka i malutkich zdjęciach całego noża trochę trudno sie rozeznać.

...and yet, somehow, life goes on.

na chwile

Fajna recka :) milo sie czytalo i sporo sie dowiedzialem o nozyku... a cebulke kroi? no dobra, zartowalem ;>

mialo byc na chwile, ale nie zostane chyba dluzej ;)

Blacha

on nie musi kroić cebulki.............

...................... on ją zabija  :] :] :] :] :] :] :] :] :]

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? -spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego -zapewnił go Puchatek. - Pamiętaj tylko, aby zginąć z mieczem w dłoni, inaczej nie dostaniesz się do Valhalli.

mich123


FRN


mich123

dzieki

a jak wygląda cięcie w porównaniu np do peace keepera II :)

jak z ostrzeniem?