Węglówka śmierdzi (kj Mora)

[pj26]

Właśnie zauważyłem (wyczułem nosem) coś strasznego. Mój ulubiony nożyk kj Mora ten drewniany z jelcem wykonany z węglówki po prostu śmierdzi  robiłem sobie jedzonko jak nie raz tym nożem i poczułem nie przyjemny zapach. Powąchałem ostrze i śmierdzi. Po umyciu też śmierdzi. Zapach bardzo podobny do zapachu otwieracza Warka wykonanego z jakiegoś stopu przypominającego brąz. otwieracz Śmierdział tak okropnie że go wyrzuciłem. Noże nie chcę wyrzucać bo jest fajny. standardowo go wycieram po używaniu i lekko smaruje olejem jadalnym. Co do zapachu jest on taki bardzo metaliczny.

[Misza]

Przecież normalka, że węglowa ma charakterystyczny zapach.

[kot_behemot]

Pj26 nigdy, ale to przenigdy nie kupuj Opinela

p.s. ja tam lubię ten metaliczny smak-zapach

[mnicha]

nie śmierdzi, tylko ma specyficzny zapach  

różne stopy mają różne zapachy lub są prawie bezwonne. to tylko jedna z ich cech. na szczęście są też i zalety

pozdrawiam

[pj26]

Przecież normalka, że węglowa ma charakterystyczny zapach.

Kurde nie wiedziałem. Na początku nie śmierdział.

Pj26 nigdy, ale to przenigdy nie kupuj Opinela

p.s. ja tam lubię ten metaliczny smak-zapach

Hehe mam już opinela nr. 9 ale inox
precz z węglówkami!
a tak fajnie kroi ta mora
Pewnie niema na to jakiejś rady? No i czy to nie jest szkodliwe? skoro wydziela zapach więc pewnie się tworzą jakieś tlenki czegośtam Nie kce jeść pomidorków z tlenkami czegośtam.

[mgr_scout]

Jest rada - przyzwyczaić się .. toż to urok węglówki

[Misza]

Ten smrodek potęguje - jak mi się wydaje - utlenianie się stali. Skąd ten wniosek? Z pięknego zapachu dłoni po dniu spędzonym na polerowaniu głowni.

Spróbuj szlifnąć powierzchnię bardzo drobnym papierem (600-800) i zabezpieczyć olejem lnianym...

[pj26]

A`te jesteś mistrzem. Poczyściłem nożyk papierkiem 1200 bo miałem ten i 400. Zapach zmalał ale nie to najważniejsze. Przy okazji naostrzyłem ten nóż tak niesamowicie jak nigdy mi się nie zdarzyło z żadnym inoxem. Właśnie delikatnie dotknąłem palcem ostrza, niechcący i mam plaster. Teraz rozumiem popularność węglówki. kurde szok po prostu.

[kali]

ostrość jest jeszcze spowodowana zero grind, no i stal też da się ostrzyć na bardzo gładkie ostrze

[Krug]

Podobny temacik był chyba już na tym "forumie".
O ile mnie pamięć nie myli Crom rzucił taką złotą myśl:
Nóż to nie cipka, noża sie nie wącha...

[Lothian]

Kiedyś, gdzieś (na Budo ?), komuś Kromkruach bardzo dowcipnie odpowiedział coś o nożu z węglówki, jego zapachu, wąchaniu w porównaniu do kobiecych narządów.  Ktoś pamięta jak to było, albo potrafi znaleźć? 

Edyt: O! Krug był szybszy i lepiej poinformowany. 

[kangoo]

Masz powyżej .

Edzia /już nieważne

[pj26]

Jestem zboczony. Wącham noże  ała palec boli. Kurde mam skalpel. Nóż był już ostry jak go kupiłem więc nie myślałem o ostrzeniu go. dodatkowo się dowiedziałem że papierek 1200 świetnie poleruje ostrze z kolorowych nalotów a dodatkowo super ostrzy. Zapaszek zleciał na drugi plan. Dziękuje wam 

[demon]

No śmierdzi, śmierdzi i często zmienia smak krojonych potraw (podobno nie każdy to czuje). Żadna rewelacja

Edit: jeżeli chodzi o szkodliwość dla zdrowia - nie sądzę, żeby miało to negatywny wpływ w końcu stal to głównie żelazo ("składnik człowieka") i węgiel (również składnik) pozostałe domieszki - raczej nie powinny w końcu Francja to podobno cywilizowany kraj nie sądzę, żeby było wolno sprzedawać tam "trujące noże".

[Lothian]

Mam ten sam nóż i jestem z niego bardzo zadowolony. Weź kup ze dwie paczki kwasku cytrynowego, rozpuść w wodzie i na parę godzin wstaw do tego nóż. Pokryje się fajną, szarą oksydą i przestanie śmierdzieć przy użyciu.

Edyt:

Edit: ... w końcu Francja to podobno cywilizowany kraj nie sądzę, żeby było wolno sprzedawać tam "trujące noże".

Ale tu chodzi o KJ Mora, więc raczej nie Francja.

[Bona]

Pachnie, Chłopcy, PACHNIE 
I proszę nie bluźnić więcej na temat śmierdzącej stali, bo połączenie tych dwóch słów nie istnieje w przyrodzie   

[demon]

Edyt:
Ale tu chodzi o KJ Mora, więc raczej nie Francja.

A ... sorry z Opinelem mi się skojarzyło. Ale na jedno wychodzi

[pj26]

Dziś pastwiłem się nad książką telefoniczną. Tak z ciekawości. Nóż przy umiarkowanie silnym uderzeniu (bałem się o palce bo mały, jednostronny jelec) przebił prawie 500 stron. Natomiast przy zwykłym silnym cięciu od góry do dołu kartki rozcięcie było do 191 strony coraz bardziej doceniam Morę. Ciekawostka. Nóż w chwili obecnej nie wydziela najmniejszego zapachu. Wniosek taki że zaczyna pachnieć w kontakcie z żywnością czyli różnymi tłuszczami i kwasami owocowymi. tak myślę...

[mgr_scout]

Dobrze myślisz, po prostu wchodzi w reakcję z kwasem

[Misza]

... a że tłuszcze zawierają kwasy tłuszczowe, to sprawa jest jasna.