Dalton Militia Recon II LTD Edition [Fundusz Testerów]

[pecado]

Zapraszam do lektury testu noża Dalton Militia Recon II LTD Edition [Fundusz Testerów] przygotowanego przez Peterskina.

[łuki]

Wreszcie 

Zabieram sie za czytanie

edyta:

No i przeczytałem - recka jak dla mnie troszkę zbyt krótka - po prawie roku z nożem spodziewałem się czegoś więcej jednak .

[Jumbo]

To jest mam nadzieję demo recki, a cała wersja już niebawem? 

"Mimo, że przeznaczeniem noża jest przebijanie na wylot wrogów, równie dobrze radzi sobie z cięciem folii czy sznurków oraz daje się nim kroić kanapki czy obierać pomarańcze. "

Znaczy się dlaczego do przebijania wrogów? To jest nóż kontraktowy?

[porcelanowy]

POwitoł
Nóż bardzo mi się podoba. Pewnie przez to, że "czerpie" sporo z klasycznego OXa
Recka? No bidna trochę Przydały by się np. zdjęcia rozebranego noża (sorki, zboczenie mam na zdjęcia automatów w negliżu) i trochę więcej słów.
Niby wszystko jest, ale...

p.s. Nie dam rady oglądać zdjęć, bo gdy są otwarte przebija przez nie okno filmu.
Czy tylko u mnie? Mam zaktualizowanego FF.

[pecado]

p.s. Nie dam rady oglądać zdjęć, bo gdy są otwarte przebija przez nie okno filmu.
Czy tylko u mnie? Mam zaktualizowanego FF.

Ups, pardon

[amper]

Specjalnie dla porcelanowego

Na golasa:

Ciekawostka - podwójne miejsce na stoppin - sprawdzałem pasuje i działa

zapasowy też się znajdzie - w tyle rękojeści

o tu

Okolice pivotu

Całkiem zacna sprężynka

I dla porównania - z military

Co ciekawe - wszystkie śrubki mają identyczny rozmiar dziurki Jak w sebenzie

Sory za marne foty - robiłem na szybko w robocie

Ed:
Po dłuższym popołudniowo-wieczornym macaniu, klikaniu i zastruganiu badyla:
- wewnętrzne krawędzie rękojeści są zajebiście ostre
- krawędzie klipsa również nie grzeszą łagodnością
- fałszywka jest krzywa przy progu (no chyba że nagle mam zeza  ) i zajebiście ostra
- kopie...tak se 
- MA bladeplay w poziomie - i to jak cholera 
- rękojeść - jak dla mnie - klockowata, stanowczo za długa (choć o ok 2mm krótsza od tej w militarce  ), mogłaby być też minimalnie grubsza

Mówiąc szczerze, to chyba pierwszy z macanych noży, który nie wywołuje we mnie żadnych pozytywnych skojarzeń.
Jak za 200 zielonych i znaczek LE - dla mnie lipa

[porcelanowy]

POwitoł

Specjalnie dla porcelanowego

Dobry Człowiek Dziękuję.

Amper, ale to automat jest. No wiesz: klik, pyk, uuu...   Nadal nic?
A mnie się jednak podoba (wirtualnie ), tyle że po waszych reakcjach chyba nie chcę obmacać, żeby nie zejść na ziemię
Lekką nieufność wzbudza we mnie przewężenie głowni zaraz przed dziurą osi.

[amper]

Lekką nieufność wzbudza we mnie przewężenie głowni zaraz przed dziurą osi.

Ripper tez mi na to uwagę zwrócił - oby się nie okazało że któregoś dnia głownia odfrunie sobie w dal 

Amper, ale to automat jest. No wiesz: klik, pyk, uuu...   Nadal nic?

yyyy...
Powiem prosto - ni chuja 
IMHO wiecej "jaja" ma Mini Reflex, (mimo że duuuużo mniejszy), ba nawet byle jaki kershaw ze spidsejfem.
Dalton jest dla mnie daleko poniżej poziomu BM które uważam za noże ...hmm... neutralne (bez polotu to za mocne słowo  )?

PS. Sprężynka od guzika jest śmiesznie mała (jak z taniego długopisu) jak na takie wielkie nożydło 

[łuki]

Ja mam odmienna opinie.

Rękojeść mi osobiście pasowała i zapewniała dobry chwyt , nie odczułem zupełnie ostrych krawędzi o których piszesz .
Bladeplay w poziomie jest ale mi nie przeszkadzał i widywałem w automatach większe .
Kopie jak dla mnie wystarczająco mocno .

Fałszywka rzeczywiście jest troszkę krzywa ale czy to tak naprawdę przeszkadza ?

Całość budzi we mnie pozytywne odczucia.

Ps.Ten nóż to chyba dobry dowód na to jak ten sam model mogą różnie odbierać 2 osoby .

[amper]

Ps.Ten nóż to chyba dobry dowód na to jak ten sam model mogą różnie odbierać 2 osoby .

I zdecydowanie o to chodzi 

[rotpin]

Lubię proste w formie noże i Dalton mi się podobał, przynajmniej wizualnie. Sporo jednak stracił jak do mnie dotarł i miałem okazję się nim przez tydzień pobawić.
Prosta rękojeść fajnie wyglądająca na zdjęciach okazała się duża (to zaleta) ale niewygodna i śliska. Najbardziej przeszkadzało ostre podfrezowanie na guzik do odpalania (w tym miejscu automatycznie układał mi się kciuk przy cięciu z palcem na grzbiecie ale i w chwycie młotkowym krawędź nieprzyjemnie uwierała).
BP w zasadzie nie przeszkadzał choć był zauważalny. Otwierał się dość energicznie. Mam wrażenie, że kopał mocniej niż Brend ale słabiej niż LUDT.
Pomimo, że nóż jest dość duży wygodnie mi nosiło się go w kieszeni a poprzez gładką fakturę okładzin kieszeń nie ucierpiała zanadto.
Co do właściwości tnących to Dalton nie jest potęgą. Niski szlif nawet przy dość cienkiej grubości głowni powoduje, że właściwościi tnące są raczej mizerne. Za to fajnie wbijał się w kartonowe pudła
Generalnie jestem na nie.

[drazel]

tu się dopisze,jako że to najmłodszy wątek o daltonach.
czemu ich ceny są takie dziwne? potrafi mi to ktoś racjonalnie wytłumaczyć?
http://216.71.158.68/webcat/daltonsleevedagger.shtml   - czyli z grubsza 30K zł za cos co już naprawdę można zrobić samemu
jedne nożyki kosztują 170 $,a ainne już- na moje oko- niewiele się różniące<np kolorem>- kosztuja już 10.k$
nie kumam     czemu są aż takie różnice

z drugiej stony - bardzo fajne nożyki.szkoda tylko,że kolo ma jakaś dziwna jazdę na kastety.
pozdro

[porcelanowy]

POwitoł
Stąd brałeś linkę?
http://www.daltonknives.com/
Czytałeś wstęp? 

Dalton produces about 10 to 15 models a year. He makes 500 of each model and then never makes the knife again. Every year I get 1000s of emails and hundreds of phone calls asking about old out of production Dalton knives and I refer people to ebay or to gun and knife shows where people will sometimes sell a collection. On the list below you will see items that say IN STOCK $9999 - yes of course I will get you any Dalton knife you want if you give me Nine Thousand Nine Hundred Ninety Nine Dollars! Ones with regular prices I will have many in stock of but you should really see the updated website catalog list at http://pvk.com/dalton Thank you & enjoy the page of knives.

edyta: łoo curwa, podnoszę starą kwestią... Przepraszam. Nadrabiam zaległości...